| by Maciej | No comments

[my_igp_date_format]

Spacery, wózek! Przez ostatnie tygodnie nie spacerowaliśmy - dziewczyny miały awersje do wózka, reagowały alergicznie już przy próbie włożenia ich do niego. Wczoraj udało się wybrać na godzinny spacer. Siedzą, więc bacznie obserwowały świat. Od kilkunastu tygodni wozimy się także nowym wózkiem, o którym obiecaliśmy po testach napisać. Wózek jest lekki, skrętny. Mimo piankowych kół - a czuć różnice po pompowanych, daje radę po wildeckich chodnikach. Ma bardzo długie budki, małe dzieci można całkowicie przykryć. Posiada także dwa małe schowki na drobiazgi w klapach od strony rodzica, które można zrolować i podglądać zza siatki bobasa. Koszyk pod wózkiem jest obszerny, ale dostępność jest ograniczona, gdy dzieci są w pozycji leżącej. Na koniec to, co nas bardzo cieszy - składa się w jeden kawałek, nie ma wypinania dwóch gondol, składania stelaża i pakowania trzech sztuk do bagażnika. Zajmuje tym samym więcej miejsca niż wózki 3 czy 2 w 1. @jelonekdecor.pl

« Prev

Dodaj komentarz